W piątkowe popołudnie zasiedliśmy wspólnie do stołu i rozegraliśmy mecz. Każdy z seniorów miał za zadanie odbijać za pomocą rąk piłeczkę tak aby nie spadła ze stołu, trenowaliśmy nasza spostrzegawczość, szybkość i gibkość. Zgrany zespół bawił się przy tym co nie miara…Druga zabawa przy użyciu większej piłki polegała na rzucaniu do wybranej osoby i wypowiadaniu odpowiedniego słowa skojarzenia, które były ukierunkowane na : przymiotniki i przeciwieństwa, kolory, nazwy owoców, nazwy warzyw, zawody. Nie wiadomo kiedy minęło 1,5 godz. a na zakończenie wypiliśmy świeżo wyciskany sok z jabłek z ogrodu naszego kolegi. Pychota i samo zdrowie.